Na stolnicę wysypać mąkę krupczatkę (można użyć zwykłej, ale na krupczatce kruszonka jest bardziej krucha). Garść odsypać na bok – ta mąka posłuży do podsypywania, można nią też regulować gęstość kruszonki. Dodać cukier brązowy oraz waniliowy i kostkę zimnego masła. Posiekać. Gdy powstanie kruszonka, wyrobić ciasto – powinno się ledwo kleić. Ulepić kulkę, włożyć do woreczka i wstawić do zamrażarki na ½ godziny (w lodówce trzeba chłodzić przez 2 godziny).
Śliwki przekroić na pół i usunąć pestki. Na patelni roztopić masło, wrzucić węgierki, dodać goździki, cynamon i imbir. Mieszając podlać winem śliwkowym (można użyć jakiegokolwiek słodkiego, białego wina). Podsmażać do momentu, aż alkohol odparuje. Przełożyć do foremki (Ewa używa formy ceramicznej o wymiarach 32 cm x 22 cm).
Z zamrażarki wyjąć ciasto i pokruszyć je na wierzch – tak, by równomiernie pokryło śliwki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piec przez ok. 40 minut (ostatnie 5 minut z funkcją grillowania, by kruszonka dobrze się zapiekła).
Można też pominąć „etap patelni” i śliwki z przyprawami nałożyć wprost do formy. Nie podlewamy wtedy winem, bo owoce i tak puszczą sok, więc w deserze byłoby za dużo wilgoci.
PRZEPIS POCHODZI Z PROGRAMU:
Tym razem Ewa zaprasza na odcinek mocno śliwkowy. Zacznie od znakomitego...
Zdobny jak mazurek;-)
Białka oddzielić od żółtek. Masło utrzeć, dodać cukier, żółtka, orzechy, przesianą mą ...
Piekarnik rozgrzać do 240 st. C. Formę (średnica 24 cm) wysmarować masłem i wstawić d ...
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli...