Żołądki dokładnie umyć i obrać z błon. Przełożyć do garnka, zalać wodą, dodać liście laurowe i ziele angielskie. Posolić. Zamknąć pokrywą szybkowarową i pod ciśnieniem gotować do miękkości przez 30 minut. Można też gotować tradycyjnie, na wolnym ogniu, co potrwa nieco dłużej – jakieś 2 godziny.
Marchewkę, pietruszkę i kawałek selera zetrzeć na tarce jarzynowej o dużych oczkach. W garnku rozgrzać łyżkę masła. Wrzucić i podsmażyć starte warzywa.
Cebulę i czosnek pokroić w kostkę. Usmażyć na patelni, na łyżce masła (najpierw zeszklić cebulę, następnie dodać czosnek).
Ugotowane żołądki wyjąć z garnka, wywarem zalać podsmażone warzywa. Zagotować. Dodać cebulę z czosnkiem.
Wsypać kaszę i pokrojone w kostkę ziemniaki. Wymieszać i gotować przez 20-25 minut.
Żołądki pozbawić chrząstek i pokroić na kawałki.
Do śmietany wlać odrobinę gorącej zupy, wymieszać i zabielić krupnik. Zagotować, po czym zestawić z ognia. Doprawić solą i pieprzem.
Zupę nalać na talerze. Udekorować natką pietruszki.
Żołądki postawić na środku stołu, by każdy mógł nałożyć sobie odpowiednią porcję. Podroby można też wrzucić do garnka.
PRZEPIS POCHODZI Z PROGRAMU:
W kolejnym odcinku Ewa ugotuje pożywny krupnik na żołądkach drobiowych...
A do tego prażona cebulka;-)
Z gruntu znakomita;-)
Sycący, smaczny i słodki!
Zupa na żywym ogniu!