Zrobić tzw. suchą marynatę: na patelni bez tłuszczu rozgrzać łyżkę soli, dodać garść ziół prowansalskich i mieszając podgrzewać kilkadziesiąt sekund, by wydobyć cały aromat przypraw (w skład ziół prowansalskich wchodzą: bazylia, majeranek, rozmaryn, szałwia, cząber, oregano, tymianek i mięta). Odstawić do wystudzenia, po czym dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i świeżo zmielony pieprz. Marynatą natrzeć mięso, szczelnie zawinąć w folię (lub włożyć do zamykanego pojemnika) i schować do lodówki na kilka godzin.
Gdy indyk nabierze prowansalskiego aromatu obsmażyć pierś w oleju - z obu stron na złoty kolor.
Przełożyć do gęsiarki, podlać winem (lub bulionem) i piec ok. 1 i 1/2 godziny w 200 st. C. Do piekarnika zaglądać mniej więcej co 15 minut i zwilżać pieczeń sosem spod mięsa.
Gotową pierś wyjąć. Sos zaprawić śmietaną, następnie odparować, by uzyskać kremową konsystencję (kto chce może zagęścić zasmażką). Pieczeń pokroić na plastry, polać sosem.
Na zimno indyczą pierś można podać z drobno posiekanym czosnkiem i odrobiną sosu sojowego.
PRZEPIS POCHODZI Z PROGRAMU:
W kolejnym odcinku swego programu Ewa Wachowicz zaprasza na indyka i "zebrę"....
Włoska pasta z polskimi dodatkami...
Z kopytkami czuje się jak ryba w wodzie;-)
Wyjątkowo soczysty!
Klasyk z Francji;-)