Masło roztopić, wsypać cukier. Gdy się rozpuści, dodać miód. Zdjąć z ognia, dać przyprawy korzenne i skórkę pomarańczową. Wsypać trochę mąki, wymieszać i odstawić do wystudzenia (mąka sprawi, że masa szybciej wystygnie).
Pozostałą mąkę przesiać z sodą i proszkiem do pieczenia. Do wystudzonej masy stopniowo, po jednym, wybić jaja, wsypując jednocześnie porcję mąki. Miksować, aż ciasto będzie gęste. Jeśli jaja są duże, trzeba dać więcej mąki.
Odstawić na 3-6 tygodni do leżakowania - najlepiej w glinianym naczyniu, w chłodne miejsce. Ciasto powinno być dość twarde, co zależy od wielkości jajek i jakości mąki.
Piernikowego „staruszka” podzielić na kilka części. Rozwałkować jak na pierogi. Mocno podsypać mąką, by ciasto nie kleiło się do stolnicy. Wyciąć serca, anioły, gwiazdki itd. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok. 15 minut - na złoty kolor.
Gotowe pierniczki ozdobić lukrem lub polewą z czekolady (najprostszy i najsmaczniejszy lukier robi się ucierając sok z cytryny z cukrem pudrem na puszystą gęstą masę; aby otrzymać polewę wystarczy roztopić tabliczkę czekolady w gorącej kąpieli wodnej, po czym dodać po łyżce masła i mleka).
Lukier można zabarwić na zielono - młodym, mielonym jęczmieniem. Można też zrobić lukier różowy - na kwaśnym soku żurawinowym i cukrze pudrze.
Do gotowych pierniczków można przykleić orzechy lub migdały.
PRZEPIS POCHODZI Z PROGRAMU:
W kolejnym programie połączenie dwóch kuchni: Dalekiego Wschodu i polskiej....
Plecione ciasto drożdżowe z szafranem;-)
Z myślą o świętach!
Udekorowane karmelizowaną cytryną;-)
Dużo czekolady i kajmaku...