Śliwki wypestkować, wrzucić do garnka, zalać wodą – tak, by ledwie zakryła owoce. Dorzucić goździki oraz cynamon. Przykryć i gotować do momentu, aż śliwki zaczną się rozpadać.
Następnie przetrzeć przez sito lub zmiksować – ja zdecydowanie polecam przecieranie, bowiem tylko wtedy mamy pewność, że w potrawie nie zostanie żadna skórka.
Żółtka utrzeć z cukrem na kogel-mogel. Zahartować odrobiną gorących, przetartych śliwek, przelać do garnka z zupą i wymieszać. W razie potrzeby można dosłodzić lub zakwasić sokiem z cytryny.
Podawać z piankami. Białka ubić z solą, utrwalić cukrem. Gdy piana stanie się szklista, „położyć” ją łyżką na gotującej się wodzie. Wielkość pianek zależy od naszych upodobań. Można zrobić kilka mniejszych lub jedną większą, która wypełni cały talerz. Dodatkowo, już na talerzu, piankę oprószyć cynamonem.
PRZEPIS POCHODZI Z PROGRAMU:
Odcinek śliwkowy. Pracę w kuchni Ewa zacznie od słodkiej zupy na świeżych...
Zaskakująca pomidorówka w wersji wege!
Z grzanką i fetą;-)
Z migdałami i szynką szwarcwaldzką;-)
Na jarzynie jak do rosołu i koperku do kiszenia ogórków ugotować wywar...