Żółtka utrzeć z cukrem pudrem na krem, dodać miąższ z laski wanilii i kakao rozprowadzone uprzednio na papkę w odrobinie mleka. Wmieszać zmielone w mikserze orzechy włoskie. Gotową masę wyłożyć równo do dużej tortownicy (średnica 28 cm), wysmarowanej masłem i oprószonej mąką ziemniaczaną.
Białka ubić na sztywno z odrobiną soli. Utrwalić cukrem pudrem. Dolać sok z cytryny, miąższ z wanilii, zmielone biszkopty i świeżo zmielone migdały (lekko podprażone, bez skórki). Po delikatnym wymieszaniu wyłożyć na masę orzechową - z kopczykiem na środku tortownicy, ponieważ w czasie pieczenia ciasto nieco siada.
Foremkę włożyć na 50-55 minut do średnio nagrzanego piekarnika (najwyżej 170 st. C, z termoobiegiem).
Gdy ciasto ostygnie, ozdobić je polewą czekoladową.
Tort jest naprawdę znakomity i nie trzeba go trzymać w lodówce, co czasami jest wygodne - zwłaszcza w świąteczny czas, gdy chłodziarka pęka w szwach.
PRZEPIS POCHODZI Z PROGRAMU:
W tym odcinku będzie schab w jarzynach. Na deser tort migdałowo-orzechowy,...
Daktyle pozbawić pestek, pokroić na kawałki, przełożyć do wysokiego naczynia, zalać h ...
Masło roztopić w garnku. Herbatniki...
Dużo czekolady i kajmaku...
W stylu włoskiej straciatelli;-)