Tym razem Ewa Wachowicz odwiedzi Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie - Prokocimiu. Z myślą o dzieciakach przygotuje potrawę ze swej młodości: duszoną w śmietanie cielęcinę z kostką, wedle przepisu z rodzinnego domu. Na deser będą bliny. - Placuszki są bardzo delikatne i przewraca się je trudniej niż naleśniki. Trud jednak się opłaca! Ostatnio, gdy je zrobiłam, moja córka dosłownie pochłonęła 16 sztuk i stwierdziła, że teraz to ona już tylko bliny będzie jadła! - mówi pani Ewa.
Cielęcinę podzielić na zgrabne kotleciki (ważne, by przy każdym był kawałek kości, bo ...
Wyszorowane ziemniaki ugotować w mundurkach. Obrać i przecisnąć przez praskę. Wystudz ...
Jajka wybić do dużej miski i roztrzepać. Dodać sól i cukier, wymieszać. Gdy się rozpu ...