Polacy uwielbiają kuchnię włoską, więc Ewa wpadła na pomysł, by zaprosić widzów na potrawy ze słonecznej Italii, ale uwaga – przyrządzone z rodzimych składników! Przygotowanie włosko-polskiej uczty zacznie od ribollity, nazywanej również minestra di pane. To pierwsze znaczy mniej więcej tyle co „gotowana od nowa”, natomiast drugie w dosłownym tłumaczeniu to po prostu zupa chlebowa. W oryginalnej włoskiej recepturze do ribollity powinna trafić pancetta, czyli bardzo popularna w całej Italii wędlina o charakterystycznym kształcie, przypominającym roladę. Można ją u nas dostać, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten dojrzewający boczek zastąpić naszym swojskim, wędzonym. Lecz to nie jedyna różnica, bowiem Ewa dorzuci do zupy kilka liści jarmużu. Włoskie gospodynie dodają do ribollity cavolo nero, czyli tamtejszą czarną kapustę, która u nas nie występuje. Na całe szczęście zamiast niej można użyć właśnie jarmużu. Tym bardziej, że również Włoszki, gdy akurat nie mają pod ręką cavolo nero, sięgają po kapustę białą i – jakżeby inaczej – włoską! Daniem głównym będą podpłomyki z ciasta chlebowego. Ewa upiecze je wedle receptury, którą wyniosła z domu rodzinnego – podobne placki robiła jej mama, jak też babcia. Co wspólnego ma ów wypiek z kuchnią włoską? Otóż Ewa przyrządzi te placki tak, jak robi się włoską pizzę, układając na surowym jeszcze cieście dodatki – pieczoną dynię, mozzarellę i oliwki oraz swojską kiełbasę, oscypek i kapary. Po obiedzie autorka programu zaprosi na bodaj najbardziej znany, włoski deser – tiramisu! A ponieważ w całym odcinku prezentuje kuchnię włoską „po polsku”, to w placku nie będzie ani sera mascarpone, ani likieru amaretto, czyli składników, które w oryginale są obowiązkowe – Ewa zrobi tiramisu na gęstej, wiejskiej śmietanie i rodzimej, kolorowej wódce z trawą żubrową.
Włoska zupa chlebowa;-)
Na cieście chlebowym!
Bez mascarpone i Amaretto, za to z wiejską śmietaną i żubrówką...