W kolejnym odcinku krzątanina w kuchni Ewy zacznie się od zrobienia dwóch mini-przystawek – włoskiej bruschetty oraz pasztecików z kiszoną kapustą, grzybami i suszonymi śliwkami. Znakomicie sprawdzą się w roli tzw. czekadełek przed obiadem, jak też zaspokoją pierwszy głód – chociażby podczas imienin albo imprezy andrzejkowej. Z kolei potrawą odcinka będą kapsalony holenderskie, czyli zaskakująca kompozycja domowych frytek, odpowiednio doprawionego i usmażonego mięsa kurczaka oraz sałatki z pomidorów, ogórków, cebuli i kapusty pekińskiej z sosem czosnkowym. Przepis na kapsalony wymyślił ponoć pewien fryzjer z Rotterdamu, który w jednej potrawie postanowił połączyć wszystko to, co najbardziej lubił jeść na co dzień. Fantazji mu nie brakowało, że o poczuciu humoru nie wspomnę, bo w języku niderlandzkim kapsalon to nic innego jak… zakład fryzjerski! Na deser Ewa zrobi brownie – zaskakujące, bo z patelni! Ta receptura jest o tyle ciekawa, że do przygotowania ciasta nie potrzeba piekarnika, więc to idealne ciasto do przyrządzenia chociażby w akademiku czy wynajętym mieszkaniu, które nie posiada dużej, w pełni wyposażonej kuchni.
Z sosem musztardowo-paprykowym;-)
Z ciasta francuskiego...
Przysmak z Holandii!
Do tego deseru nie potrzeba piekarnika;-)