Następny program zacznie się od ceviche. Ta przystawka na zimno jest bardzo popularna w całej Ameryce Południowej, a robi się ją z surowej ryby. Jak więc łatwo się domyślić warunkiem koniecznym do odniesienia kulinarnego sukcesu jest to, aby była ona super świeża – najlepiej złowiona dosłownie przed chwilą. Dlatego też pod Babią Górą ten latynoski przysmak powstanie z miejscowego pstrąga, bo w okolicy są stawy hodowlane. Po ceviche Ewa zaprosi na kolejną egzotyczną potrawę – lomo saltado. W dosłownym tłumaczeniu te dwa słowa oznaczają po prostu polędwicę soloną, a pod tą nazwą kryje się jedno z najbardziej znanych dań peruwiańskiej kuchni... chińskiej, która u podnóża Andów nazywa się chifa! A skąd kuchnia chińska wzięła się w Ameryce Łacińskiej? Otóż w XIX wieku imigranci z Państwa Środka, którzy zawitali właśnie do Peru, by pracować na tamtejszych plantacjach i przy budowie kolei, zaczęli gotować swoje tradycyjne potrawy, wykorzystując do tego dostępne na miejscu składniki. Ewa pokaże też, co zrobić z ziemniakami „z wczoraj“, przerabiając poczciwe kartofle na góralskie placki z blachy. Z kolei po placuszkach pieczonych wprost na kuchennej płycie przygotuje placek z piekarnika – a dokładniej niezwykle smaczny sernik baskijski, na który receptura powstała przed laty w jednej z restauracji w San Sebastian – stolicy Kraju Basków.
Latynoska przystawka z zawojską rybą;-)
Flagowe danie peruwiańskiej kuchni chińskiej zwanej chifa!
Z kartofli z wczorajszego obiadu...
Kremowy w środku, przypalony na wierzchu;-)