Tym razem Ewa odwiedzi Nikiszowiec, bodaj najbardziej rozpoznawalne osiedle Katowic, a zauroczona Śląskiem przygotuje tradycyjne potrawy tamtejszej kuchni. Zacznie od zupy „nic”, czyli wodzionki, robionej z czerstwego pieczywa, wody, czosnku i smalcu. Na drugie danie będzie schab sztygarski. Nadziewana kiełbasą wieprzowina zostanie podana z modrą kapustą i bratkartoflami, czyli odsmażanymi ziemniakami. Całość zwieńczy deser, doskonale znany przez wszystkie śląskie dzieci – Ewka ulepi bomby z hawerfloków. Tłumacząc ze śląskiego „na nasze” zrobi kulki z płatków owsianych.
Zupa na gwoździu...
Pieczeń dla górnika;-)
Kule z płatków owsianych;-)