W życiu Ewa ma dwie wielkie pasje – góry i gotowanie. Doskonale wiedzą o tym jej znajomi, więc podczas wypraw często jest tak, że to ona dla nich gotuje, wykorzystując wszystko to, co zabierają ze sobą. W kolejnym odcinku programu postanowiła jednak sprawdzić, co i jak w górach gotują inni. Na ekranie zobaczymy schroniskowe „klasyki” – fasolkę po bretońsku (w wydaniu Ewy z białą kiełbasą) oraz kotlety mielone. Na deser będzie ciasto jogurtowe ze śliwkami.
Schroniskowy klasyk, ale z białą kiełbasą!
Po prostu mielony...
Najlepsze jest z węgierkami;-)