Plantacje kawy znajdziemy w ponać 50 ciepłych krajach. Zawsze są to tropiki, bo kawowe krzewy nie znoszą niskich temperatur (mogą rosnąć jedynie w strefie międzyzwrotnikowej). Uprawy są kapryśne i wymagają pielęgnacji, o czym niegdyś boleśnie przekonali się Anglicy - licząc na zysk posadzili kawę w Cejlonie, interesu jednak nie zrobili, bowiem plony niemal w całości zniszczył grzyb.
W dogodnych warunkach owoce kawy dojrzewają przez mniej więcej 8 miesięcy. Gdy zrobią się czerwone, rozpoczynają się zbiory, które podobnie jak w przypadku herbaty - są domeną kobiety. W środku znajdziemy dwa ziarenka. Trzeba oddzielić je od skórki i miąższu, wysuszyć, a potem posortować, spakować i wysłać do kraju przeznaczenia, gdzie kawa poddawana jest procesowi palenia, po czym trafia do klienta.
Mniej więcej 3/4 światowych upraw to arabica, rosnąca na dużych wysokościach. W smaku jest dużo szlachetniejsza od swojej krewniaczki robusty, której krzewy sadzi się znacznie niżej (robusta zawiera więcej kofeiny niż arabica, jest ostrzejsza i mniej więcej o połowę tańsza - nic więc dziwnego, że to właśnie ona służy do produkcji kawy rozpuszczalnej).