W tym roku Ewa postanowiła przedłużyć sobie wakacje i zaraz na początku września wyjechała nad polskie morze – do Kołobrzeg. Odpoczęła, „naładowała akumulatory” i ze zdwojoną siłą wróciła do gotowania! Na przystawkę tatar z dorsza i awokado. Jako danie główne również ryba, lecz tym razem łosoś na parze podany z czarną soczewicą i domowym pesto. Po dietetycznym obiedzie wieniec bezowy z kremem kawowym, truskawkami i sezonowymi owocami.
Befsztyk tatarski z... ryby!
Szybko i bardzo dietetycznie;-)
Słodkie koło ratunkowe!